Lanolina i atopowe zapalenie skóry

Lanolina jest środkiem, do którego kosmetologia nawiązuje z dużym entuzjazmem, a osoby, które odwołują się do stwarzanych przez nią możliwości bardzo je sobie chwalą. Trudno dziwić się więc, że rozwiązanie to przypadło do gustu również dermatologom i coraz częściej wykorzystywane jest także przez specjalistów walczących z chorobami skóry. Owszem, żaden lekarz nie zagwarantuje nam, że lanolina pomoże nam w walce z groźnymi schorzeniami sama z siebie, a wspieranie jej działania lekami nie będzie konieczne. Nie da się jednak ukryć, że może ona okazać się znakomitym sposobem na wspomaganie leczenia i przyspieszanie jego efektów.

Przykładem choroby, w leczeniu której lanolina wykorzystywana jest z dużym powodzeniem, jest atopowe zapalenie skóry. Schorzenie to ma alergiczne podłoże i charakteryzuje się pojawianiem się na skórze pacjenta wykwitów, obrzęków, a także silnego świądu. Skóra łuszczy się i nieustannie należy zmagać się z problemem jej suchości, a pacjent nie może uporać się z pokusą rozdrapywania zainfekowanych miejsc, atopowe zapalenie skóry jest więc schorzeniem nie tylko nieestetycznym, ale również wyjątkowo uciążliwym.

Preparaty, których skład uzupełnia lanolina należy wcierać w zainfekowane miejsca, już od setek lat znane są bowiem jej właściwości zmiękczające. Lekarze przypominają oczywiście, że żadne badania nie potwierdziły wpływu lanoliny na samo zmniejszenie się stanu zapalnego, nie mają jednak wątpliwości, że preparaty z jej wykorzystaniem mogą wyeliminować problem suchości skóry, który znany jest właśnie z tego, że jest wyjątkowo dotkliwy dla pacjentów.